Dziwnych czasów dożyliśmy. Śląsk rozgrywał w PLK swoje mecze w Brzegu Dolnym, bo hala Orbita była zbyt droga, o Hali Stulecia nie mówiąc. Planu wynajęcia Hali AWF (potrzeba było na to specjalnej zgody od PLK ze względu na zbyt małą pojemność hali) nie udało się wprowadzić w życie głównie dlatego, że… wcześniej wycofano drużynę.
Teraz dowiadujemy się, że OSSM Pzkosz Wrocław rozgrywa swoje mecze w Wołowie, prawie 50 km od Wrocławia, zamiast w hali Akademii Medycznej przy ul. Wojciecha z Burdzewa. Powód? Bo hala jest tam tańsza… Żeby było weselej OSSM wszystkie swoje mecze – zarówno u siebie jak i na wyjeździe – rozgrywa w środy lub czwartki. Powodu nie znam i chyba nie chcę znać.
PLK pewnie się cieszy z takiego obrotu sprawy. W końcu promocja w małych miasteczkach to priorytet – i hala pełna i burmistrz zadowolony.
Puenta rewelacyjna :D