2. kolejka II ligi – 10.10 – WKS Śląsk Wrocław 96:53 KKS Siechnice

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia – dla jednych wyjechać na mecz do rywala w zaledwie 100 osób to powód do wstydu, dla drugich fakt, że udało się zorganizować doping we własnej hali to powód do umiarkowanej radości.

Doping przez cały mecz, w 25 osób.

Niestety, ale po wypięciu się na Śląsk przez wrocławian (tych z tzw. góry, jak i z nizin) dożyliśmy czasów, kiedy pozostało nam czerpać satysfakcję z takich drobnych “osiągnięć”.

Na parkiecie było już okazalej, bowiem grający – jak co roku – młodym składem Śląsk zdemolował rywala z podwrocławskiej miejscowości niezwykle okazale. Było tak dobrze, że aż… nudno. W kolejnych meczach już tak łatwo raczej nie będzie, więc można liczyć na emocje, na które zapraszamy wszystkich malkontentów. Najbliższa okazja za 2 tygodnie – w sobotę 24. października wrocławianie podejmą Księżak Łowicz.

Pełne statystki z meczu dostępne na stronie pzkosz.

One thought on “2. kolejka II ligi – 10.10 – WKS Śląsk Wrocław 96:53 KKS Siechnice”

  1. Ech czy oni zawsze muszą grać jak mnie we Wrocku nie ma? No no 25 osób toż to patrząc na poprzedni sezon niezłe osiągniecie :d

Leave a Reply

Your email address will not be published.