Kapiszon

Miała być bomba. Wyczekiwana deklaracja – czy w ekstraklasie zagra Śląsk, albo WKK. Zamiast tego, przybyli do Ratusza trafili na konferencję poświęconą… zbliżającym się Mistrzostwom Europy do lat 18.

Między wierszami można jednak było wyczytać, że coś się nie układa, coś jest nie po myśli, albo… że wciąż nic nie wiadomo. P. Koelner nie ograniczał się w określeniach typu “zbliżające się wydarzenia”, “to co nas czeka po ME”, “wielkie wydarzenia we wrocławskiej koszykówce” itd itp. Dowiedzieliśmy się zatem ile mistrzostwa będą kosztować, kto i jakim udziałem je sfinansuje, że młodzieżowcy WKK są najlepsi, a synek Adama Wójcika śliczny. I w zasadzie tyle.

A, i że prezydentowi podobają się cycate nastolatki (co akurat jest normalne).

Tu się też uwidacznia różnica między WKS-em, a WKK: Śląsk konferencje urządza po cichu, z rozmachem godnym późnego PRL-u, a WKK pod batutą Wojciecha Majerana nie szczędziło na efekty specjalne, bogatą ilość informacji i dobre przygotowanie przemówień.

Część wspólna? Z obu konferencji nic konkretnego dla nas nie wynikło. Zamiast bomby był jedynie huczący kapiszon.

One thought on “Kapiszon”

  1. Wiesz Janku. WKK ma świetny marketing i to trzeba naprawdę chwalić. Bo co z tego, że Śląsk działał spokojnie, bez finezji – tym sposobem tylko stracił możliwość darmowych tekstów na kolejnych portalach, rozpowszechniania informacji, przez brak informacji o konferencji. I to, szczerze mówiąc jest błąd – zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że awans z II ligi jest trudniejszy i mniej spektakularny. Więc żeby tym kogoś zainteresować naprawdę trzeba to reklamować i mocno cisnąć, że “to jest lepsze, fajniejsze, przychodźcie do nas”.

Leave a Reply

Your email address will not be published.