Wojna polityczna

Hipokryci

Po czwartkowym tekście pojawiło się mnóstwo ostrzeżeń oraz ostrych zarzutów na temat bycia wykorzystanym przez jedno ze stronnictw politycznych. Tym pierwszym szczerze dziękujemy za troskę, tym drugim proponujemy jebnąć się kilofem w czerep.

Albo zastanowić, czy sami nie są narzędziem. Stronnictwa przeciwnego.

Trudne wybory

Wojna o Śląsk między politykami nas smuci, męczy, a przede wszystkim wkurwia. Gówno nas jednak obchodzi, że “reaktywację” robi prezydent Dutkiewicz, albo pan Koelner. Mógłby to być sam prezydent Polski, albo najbogatszy człowiek świata oferujący dziką kartę w Eurolidze. Wybieramy nie polityków, ale Śląsk.

Od trzech lat powtarzamy, że jesteśmy przeciwni dzikiej karcie oraz że Wrocław i wrocławianie nie zasłużyli na tylne drzwi. Kiedy trzeba było pójść na Rynek, by wykazać sprzeciw, pojawiła się garstka. Kiedy można było zamanifestować przywiązanie do Klubu w Kosynierce, pojawiła się garstka. Bo tak naprawdę tylko garstce zależy na Śląsku Wrocław.

Pojawia się Rycerz na Białym Koniu, który poprzez spółkę innego klubu ((WKK Obiekty nie zajmuje się prawnie prowadzeniem klubów sportowych, ale sama spółka należy do struktur klubu WKK Wrocław)) próbuje kupić prawo do używania nazwy i symboli Śląska. I kupuje z licencją na dwa lata… z jakimiś tam opcjami przedłużenia. Dla nas to jest chore.

Dziki naród

Skoro już wspomniałem o tzw. dzikiej karcie – równie chory byłby dla nas zakup takowej w I. lidze. Jeśli do takiego zakupu by doszło (albo dojdzie), to również tej operacji nie poprzemy. Niezależnie od tego, czy prezesem będzie symbol klubu, czy ktokolwiek inny będzie takie rozwiązanie firmował.

Pojawiło się pytanie – to jak w takim razie awansować do zamkniętej ligi, mądrale? Z tego co do tej pory oficjalnie powiedziano na temat zamknięcia PLK, awans będzie wciąż możliwy. Jedynie dojdą ograniczenia organizacyjne, polegające na konieczności wykupienia kontraktu, czy podwyższeniu minimalnych wymagań co do infrastruktury i budżetu. Problemu więc nie ma.

Jeśli by był, to nikt nie broni nam najpierw awansować do I ligi, a potem taką ligę wygrać, by dopiero wówczas wykupić miejsce w PLK. Że może to zająć 10, 20 lat? Albo nigdy się nie spełnić?

Trudno. Tak długo, jak długo będzie grał Śląsk – poczekamy.

46 thoughts on “Wojna polityczna”

  1. @faro
    Do tej pory w komentarzach żaden z nas nie był agresywny w stosunku do kogokolwiek, czego o drugiej stronie w tej dyskusji nie można powiedzieć. ;]

  2. Chyba, że masz pretensje o “jebnięcie się kilofem w czerep”. Jeśli ktoś ma nas za fanów $chetyny i do tego uważa, że wplątujemy się w polityczną gierkę, to podpisuje się “dwoma rencyma” pod autorem tekstu.

  3. Nie będziecie chodzić na ten fałszywy Śląsk, dopóki nie przyjedzie do Wrocławia jakiś wielki przeciwnik to zmienicie zdanie? Nie, nie będzie trzeba czekać na was tak długo. Niedługo po jesiennych wyborach zmienicie zdanie.

  4. @piotrek

    Dokładnie tak ! Czekamy aż przyjedzie Kinder Bologna i Barcelona.
    A na PLK idziemy ale dopiero na półfinał play off.

    Jako zorganizowana grupa – My Kosynierzy – nie pojawiamy się na zespole na P.Koelnera i tutaj jest jedno odstępstwo… bo zapewne na 1 mecz w Hali Ludowej wybierze się wycieczka aby zobaczyć wyremontowaną “Lodową”.

    Poradzi sobie Pan Koelner bez nas, nie ma obawy.

  5. @piotrek

    A niby czemu sugerujesz, że pojawimy się na WKK Obiekty Śląsk Wrocław? :) Napiszę tu coś, co napisałem pod poprzednim artykułem:

    “Mam takie wrażenie, że po kilku meczach przy pełnych trybunach, frekwencja będzie spadać i spadać i spadać i będzie jak w Orbicie na samym końce “tamtego Śląska” z tą różnicą, że bez dopingu… Bo NAS, jako KK Kosynierzy, tam nie będzie.” A powiedzmy sobie szczerze, że po odejściu Klubu Wesołego Wąsatego Kibica doping prowadziliśmy przez wiele lat my. I nie było tak naprawdę nikogo innego.

  6. @piotrek

    I jeszcze jedno pytanie =) Jaki to niby wielki przeciwnik wg Ciebie ma zawitać do Wrocławia? Bo jeśli to będzie np. Barcelona to tak, przyjadę na mecz, pooglądać koszykówkę, bo ja lubię koszykówkę =) Pójdę tak samo jak bym poszedł na mecz Celtic Boston Vs Dallas Maverics =)

  7. tam tym tekstem udowodniliście swój poziom. Ale przynajmniej już w 100% wyrobiłem sobie o was zdanie ;) Nie ma sensu wam niczego tłumaczyć bo bronicie się przed wiedzą dość sprawnie. Ale ok. Każdy może mieć swoje zdanie nawet jeśli dla większości jest całkowicie absurdalne.
    Na WKS Śląsk Wrocław kierowanie przez Koelnera nie pójdziecie. Ale na IDEA ESKA Deischmann ZEPTER Śląsk Wrocław(tak informuje, że w nazwie już dawno nie było WKS; tak ta nazwa jest podkoloryzowana ale pokazuje dosadnie co mam na myśli) kierowane przez Schetynę chodziliście co pozwala wysnuć wniosek, że poszlibyście teraz też. Ale ok, nie rozumiem zaczynam szanować wasze zdanie.
    Ale mam inne pytanie bo tego już totalnie nie rozumiem. Dlaczego uważacie, że zespół który NIGDY nie spadł z PLK powinien tam wracać od II ligi?
    Chore, że na 2 lata? Byłoby na dłużej. Czemu nie jest? Spytaj pana Schetyny.

  8. kania – tak właśnie o to mi chodzi , jeżeli ktoś wypowiada się na forum publicznym to powinien zachować kulturę . Tym bardziej jeżeli ktoś ma na uwadze przekazanie swoich racji a robi to już na początku w wulgarny i agresywny sposób. Świetne wrażenie po sobie robicie.

  9. @Kania

    Ok, załóżmy że Śląsk zagra z Barceloną. Przyjdziesz na mecz tak jak wielu innych, którzy na zwykłych meczach nie pojawiają się. Ale nie o to chodzi. Rzecz w tym komu będziesz kibicować? Nikomu, a będziesz tam tylko aby popatrzeć na kosz z górnej półki i zawodników znanych z telewizji?

  10. @Piotrek

    Odpowiem za Kanię – Tak, przyjdzie oglądać fajny basekt, bo jarają go trójki szybkie akcje i wsady.

    @Ja

    Doskonale orientuje się w historii drużyny WKS Śląsk.
    Wiem że od 1991 nie ma w nazwie skrótu WKS. Ale gdzieś już ktoś pisał, że drużyna pod nazwą (itd itp etc) Śląsk) była kontynuatorem tradycji WKS Śląsk.

    A co to ma do rzeczy że nie spadł Śląsk ? drużyny ekstraklasowej nie ma w PLK więc powinna awansować po kolejnych szczeblach. Tak jak się to robi prawidłowo. Faktycznie – 3 lata to długo awansować… Marsylia też nie spadła tylko ją zdegradowano – więc powinni się domagać przywrócenia do Ligue 1…

  11. A czemu ta drużyna nie może być kontynuatorem?? Wydaje mi się, że dla was największym problemem jest to, że Koelner ma młodzieżowy klub.

    Degradacja i upadek klubu to zupełnie inne rzeczy. Teoretycznie tamtej drużyny ekstraklasowej nie ma nigdzie czyli co? zacząć od III ligi? czy może w ogóle nie zaczynać? bo skoro nie ma to nie ma

    Problem jest taki, że mało kto chce inwestować w drużynę w niskiej lidze(generalnie mało kto chce a szczególnie poniżej PLK) bo to się nie opłaca jeszcze bardziej niż inwestowanie w PLK. Początek w ekstraklasie jest dla mnie rozsądny i ze względów ekonomicznych i dla kibiców, którzy będą mogli zobaczyć dobrą koszykówkę(o ile tak można określić to co się gra w PLK)

    ciekawy jestem tylko sytuacji kiedy Śląsk z II ligi będzie w stanie awansować do PLK a tam już będzie Śląsk. Co się w tedy stanie… Fuzja??
    Ale szczerze mówiąc nie wierze w to. Schetyna załatwił kasę. Ale to mu się znudzi kiedy tylko zauważy, że to się nie opłaciło, albo osiągnie swój cel.

  12. @Ja
    “Ale mam inne pytanie bo tego już totalnie nie rozumiem. Dlaczego uważacie, że zespół który NIGDY nie spadł z PLK powinien tam wracać od II ligi?”

    Odpowiedz na to pytanie zawarlem pod poprzednim artykulem. Przeklejam wiec.

    “Argumentacja (nie piję teraz tutaj bezpośrednio do Ciebie, bo nic o tym nie mówiłaś), że Wrocławiowi się ekstraklasa należy, bo nie spadł nigdy z ligi, jest o kant dupy rozbił, bo jak była możliwość manifestowania i protestowania przeciwko takiej kolei rzeczy, to nikomu z domu tyłka się nie chciało ruszyć. Widać Wrocław na PLK nie zasługuje. Trudno, stało się, drużyna gra w 2. lidze. Chcemy grać w PLK? Jakby ludzie zaczęli tłumnie do Kosynierki przychodzić przez ostatnie 2 lata, to jestem przekonany, że sponsor by się prędzej czy później znalazł, bo by zobaczył, że ludziom zależy i drużyna powoli zaczęła by się piąć do góry, bo wszyscy mogliby się skoncentrować na koszykówce a nie na tym skąd znaleźć pieniądze na wodę dla zawodników. “

  13. Powtorze sie. Yanoo – zmien front, bo nie masz zielonego pojecia o czym piszesz. Powiem wprost – wyjdziesz na glupka i bedziesz zmuszony udawac, ze miales co innego na mysli. Piszesz o rzeczach, ktore sa Ci calkowicie obce – nie wiesz na jakich zasadach budowany jest klub Koelnera.

  14. @Greed

    To nie jest tylko pogląd wyznawany przez Yanoo. Większość członków naszego KK myśli tak samo.

  15. @Kania
    Była możliwość manifestowania? Fajnie, każdy wiedział, że to nie może nic dać. W tym brały udział za duże pieniądze żeby kibicie mogli coś zmienić. Zrozum chodzenie na Śląsk dla samego chodzenia jara tylko was kosynierów i trochę znajomych zawodników. Inni chcą jeszcze pooglądać koszykówkę. A tego II liga im nie zapewni.

    Apropo tego co napisał Greed.
    Tu nie chodzi o pogląd. Po prostu jesteście ubodzy w informacje albo nie rozumiecie na jakich zasadach się to odbywa. Nie chodzi o to co myślicie. Chodzi o to, że sypiecie oskarżeniami i nastawiacie ludzi przeciwko Koelnerowi zupełnie nie trafionymi porównaniami np. do fuzji Groclinu. Jesteście przeciwko temu Śląskowi, ale argumentujecie to w bezsensowny bo nie mający nic wspólnego z prawdą sposób.

  16. @Kania

    Zatem sugeruje Wam wszystkim zmienic front. Mi powiewa czy bedziecie na hali czy nie, jednakze w swietle faktow Wasza argumentacja jest kompletnie nietrafiona. Powiem tak. Trzymajcie sie mocno argumentu z dzika karta, chociaz i on w momencie wprowadzenia zamknietej ligi nie jest niepodwazalny.

  17. Kaniu
    abstrahując od tematu:
    “A powiedzmy sobie szczerze, że po odejściu Klubu Wesołego Wąsatego Kibica doping prowadziliśmy przez wiele lat my. I nie było tak naprawdę nikogo innego.”
    Powiedzmy sobie szczerze, nie jesteście CZYMŚ. Byliście i jesteście grupą ludzi, którzy niezrzeszonych w KKK do siebie przyciągali. Nie raz, nie należąc do klubu, ubrani w klubowe barwy stawaliśmy przy Was. Więc to nie tylko byliście “Wy”, którzy teraz mówicie, że jak Was nie będzie to nie będzie niczego.

    Kilka miesięcy temu, ktoś tu spłodził dzieło mówiące, że niewielu Was zostało w klubie, że się sypiecie. Ilu Was zostało? 10-15? Pytam z ciekawości, tylko dlatego, żeby podsumować moje wypociny.

    Wynika z tego, jak nie będzie Waszej dziesiątki, to dopingu nie będzie i co raz mniej ludzi na mecz będzie przychodziło? Trochę to zapachniało przecenianiem swoich zasług.

    Nie było oprócz Was nikogo? Byli ale mieliście tę siłę, że byliście zgrani, tworzyliście paczkę – mieliście siłę przebicia narzucając doping. Kto chciał nie raz po swojemu był przekrzykiwany większą ilością gardeł i pomyślał “cholera, sam nie zdziałam niczego, więc się przyłączę”.
    Teraz o to zgranie będzie trudno (skoro umywacie ręce), gdy z jednego końca sali dobiegać będzie “WKS” a z drugiego odbijać się będzie “Hej Śląsk” – było to widać choćby przy zeszłorocznym spotkaniu o puchar, gdy nie było KKK (mówię o grupie a nie pojedynczych członkach) w hali.

    Wchodząc w kwestię kibicowskie, dlaczego uważacie, że jedni kibice są gorsi od Was (zebranych przy KKK) mimo, że zaczynaliśmy kibicować w ten sam sposób (przecież rodzice, starsze rodzeństwo przyprowadziło nas któregoś pięknego dnia na mecz) i kibicowaliśmy wspólnie. Jesteście lepsi, bo w KK? Równie dobrze wpisujecie się w historię klubu jak każdy bezimienny kibic, więc proszę mi nie pisać, że bez Waszej obecności frekwencja będzie spadać – nie róbcie z siebie złotego cielca, któremu trzeba chyba podziękować, że przez te lata zaszczycali Orbitę/Lodową swoją obecnością.
    Tylko do tej kwestii piję.

  18. @eR albo czytam nieuważnie, albo jestem ślepy, ale… gdzie tu ktoś twierdzi, że jesteśmy lepsi od innych?

  19. @Ja “Jesteście przeciwko temu Śląskowi, ale argumentujecie to w bezsensowny bo nie mający nic wspólnego z prawdą sposób.”

    Konkrety. Najlepiej poparte dowodami.

  20. eR –> nigdzie nie napisalem, ze BEZ nas frekwencja bedzie spadac. Napisalem, ze frekwencja bedzie spadac. Sama z siebie. Jak MY bylismy na hali to tez spadala, wiec nie ma to kompletnie z nami nic wspolnego. Az tak sie nie dowartosciowuje. Po prostu po kilku meczach zachwytu powrotem do najwyzszej ligi, kibice znowu zaczna sie przyzwyczajac, czekac na lepszych przeciwnikow, czy czekac na lepsze rezultaty, bo cos mi sie wydaje, ze ta druzyna nie bedzie walczyc o mistrzostwo w przyszlym sezonie.

    Nigdzie nie mowimy, ze jestesmy lepsi od innych. Ale gdybys spytal mnie wprost czy czlonek KK Kosynierzy, ktory protestowal przeciwko uopadkowi klubu 3 lata temu, ktory chodzil przez 2 lata na mecze 2. ligowego Slaska i jezdzil z nim na wyjazdy, jest lepszym kibicem Slaska od jakiegos Pana, ktory przyjdzie po raz pierwszy od 3 lat na WKK Obiekty? Tak, wtedy powiem, ze jest lepszy. Ale to jest moja osobista opinia =)

  21. @yanoo

    Maila podaje tylko znajomym. Do tego nie bardzo mi wypada upubliczniac. Na dniach bedziesz wszystko wiedzial.

  22. Kania:
    “nigdzie nie napisalem, ze BEZ nas frekwencja bedzie spadac.”

    “Mam takie wrażenie, że po kilku meczach przy pełnych trybunach, frekwencja będzie spadać i spadać i spadać i będzie jak w Orbicie na samym końce “tamtego Śląska” z tą różnicą, że bez dopingu… Bo NAS, jako KK Kosynierzy, tam nie będzie.”

    Będzie spadać, bo dopingu nie będzie, bo Was nie będzie…

    Dodatkowo mam pytanie, skoro nie będzie Was na meczach jako KK, to znaczy że będziecie tam jako widzowie? Z komentarzy wynika, że tak (bo szybkie akcje, bo trójki przy ewentualnych spotkaniach na “szczycie”). Ale powiedz mi jaki to ma sens? Czy to nie zaprzecza Waszym postanowieniom? Bo dla mnie to takie wykręcanie się trochę.

    Dla mnie to robienia focha, albo postawa w stylu “oficjalnie nas nie będzie”.

    Yanoo:
    to się czuje w wielu tekstach na stronie i po komentarzach.

  23. @eR “Dodatkowo mam pytanie, skoro nie będzie Was na meczach jako KK, to znaczy że będziecie tam jako widzowie?”

    Jeden pójdzie raz z ciekawości. Inny wiele razy z miłości do koszykówki. A trzeci w ogóle, z obrzydzenia.

    Żyjemy w wolnym kraju, indywidualnie każdy zrobi jak będzie uważał.

  24. @eR
    “Dodatkowo mam pytanie, skoro nie będzie Was na meczach jako KK, to znaczy że będziecie tam jako widzowie? Z komentarzy wynika, że tak (bo szybkie akcje, bo trójki przy ewentualnych spotkaniach na “szczycie”). Ale powiedz mi jaki to ma sens? Czy to nie zaprzecza Waszym postanowieniom? Bo dla mnie to takie wykręcanie się trochę. ”

    heh juz to pisalem gdzies tu, ale powtorze. Pewnie zdarzy mi sie kiedys pojawic na meczu w charakterze widza, tak samo jakbym poszedl na mecz NBA, mimo, ze zadnej druzynie w tej lidze nie kibicuje. Bo lubie szybkie akcje, wsady i takie tam bla bla bla… Slask jest moja druzyna, ktora bede wspieral nawet gdy gra w 2. lidze. Na WKK Obiektach krzyczec nie zamierzam, bo mnie ta druzyna jako druzyna po prostu zgrzewa i dodatkowo mierzi mnie fakt, ze wystepuje pod taka sama nazwa jak moj ukochany klub.

    Howkh.

  25. Mierzi Cię, że to WKK Obiekty? A gdyby ta sama osoba po prostu założyła spółkę WKS Śląsk Wrocław i zrobiła to tak samo jak teraz powstaje WKS to byłoby ok? tak wnioskuje z waszych wypowidzi

  26. @yanoo
    wprowadzenia Śląska poprzez dziką kartę jest według mnie jak najbardziej odpowiednie ze względów o których pisałem. Do was to nie przemawia. Widać się nie dogadamy. I Wy i ja mamy do tego prawo.
    Wyobrażasz sobie sytuację: Śląsk daje swoich słabszych zawodników Schetynie do rezerw? kto będzie płacił pensje? Śląsk z ekstraklasy czy może jednak ten z II ligi. Na jakiej podstawie mieliby grać tu i tu? Dopiero byłoby zamieszanie nie mówiąc już o tym, że Dutkiewicz ze Schetyną nie są w stanie się dogadać a taka sytuacja tego wymaga.
    Takie rozwiązanie jest prostsze.
    A tak naprawdę to co za różnica gdzie będą grały rezerwy? Ważny jest cel: gra w ekstraklasie. A to gdzie się będą ogrywać to sprawa drugorzędna.

  27. “Mam takie wrażenie, że po kilku meczach przy pełnych trybunach, frekwencja będzie spadać i spadać i spadać i będzie jak w Orbicie na samym końce “tamtego Śląska” z tą różnicą, że bez dopingu… Bo NAS, jako KK Kosynierzy, tam nie będzie.” A powiedzmy sobie szczerze, że po odejściu Klubu Wesołego Wąsatego Kibica doping prowadziliśmy przez wiele lat my. I nie było tak naprawdę nikogo innego.”

    Bzdury gadacie, zawsze była 20-30 osobowa grupa zasiadająca na lewym balkonie, która wywieszała tzw. Brytyjkę, tacy z was kibole a gówno wiecie, po tym jak gasł kwk pojawiła się ekipa która tworzyła tzw. Szlachtę, pod którą to podpieli się inni entuzjaści dopingu na koszu, wstepnie grupa była w dobrej komitywie z grupą lewobalkonową i również z lewego balkonu w ludowej wspólnie prowadziła doping, w Orbicie zasiadała w kącie bodaj na H. Zbyt wąska selekcja i dojście do głosu nowoprzybyłych ludzi którzy marzyli o dogadywaniu się z władzami klubu i bardziej popcornowym dopingu spowodowało, że tak na prawdę ci którzy zakładali Szlachtę dali sobie spokój i z niej odeszli, bo nie było ideą stwarzanie jakiegoś KK w stulu wąsali ze Zgorzelca czy śledzi z Sopotu.
    Potem dopiero powstał ten obecny KK, który jak było dobrze to dogadywał się z Siemą, a teraz bawi się w ideowców jak z fanslaska, a niejaki yanoo nieudolnie kopiuje styl RZ.
    Kosz sobie poradził w momencie gdy Schet wyrzucił kilka tys. kibiców piłkarskich po awanturach na meczu z Pruszkowem (nikt z was tego nie może pamiętać), poradził sobie potem gdy gasło KWK i poradzi sobie bez waszej mało liczącej sie i nie mającej nic do powiedzenia grupy wzajemnej adoracji, gdy będzie wynik kilka tys. ludzi i tak przyjdzie, gdy nie będzie i tak nic po waszej obecności.
    Wraz z odejściem ”Oporowskiej” specyfika kibicowska we Wrocławiu się zmieniła, to była i jest jedyna licząca się kibocowska ekipa której zdanie było i jest brane pod uwagę.

  28. @LEWY BALKON “Zbyt wąska selekcja i dojście do głosu nowoprzybyłych ludzi którzy marzyli o dogadywaniu się z władzami klubu i bardziej popcornowym dopingu spowodowało, że tak na prawdę ci którzy zakładali Szlachtę dali sobie spokój i z niej odeszli, bo nie było ideą stwarzanie jakiegoś KK w stulu wąsali ze Zgorzelca czy śledzi z Sopotu.”

    Kolega tym zdaniem strzela sobie w stopę bredząc w każdym wymienionym aspekcie.

  29. @LEWY BALKON
    Uwierz mi, że są jeszcze ludzie, którzy zakładali “Szlachtę”, a ci, którzy odeszli, byli z nami jeszcze wtedy, kiedy zmieniliśmy nazwę na “Kosynierów”. Dlaczego te 3/4 osoby odeszły i w jaki sposób do tego doszło, jak się zachowały, itd… to temat na inną rozmowę. Może lepiej do tego nie wracać, bo było to żałosne i niech pozostanie między tymi, których to dotyczy. Jeśli jesteś kumplem którejś z tych osób, to serdecznie Cię pozdrawiam. ;] Zapytaj, jakimi fanami Śląska kopanego byli, kiedy grał w 3 lidze. ;]

  30. @lewy balkon

    Ale my(może nie wszyscy) doskonale wiemy kto gdzie zasiadał. Że w ostatnim sezonie w Hali Ludowej 2003/2004 wspomniane grupy się mieszały na “C” w Ludowej i prowadziły wspólnie doping. Zresztą “Brytyjka” w Orbicie na “H” również się pojawiała. Sęk w tym że po raz ostatni w sezonie 2004/2005, a grupa o której piszesz, już dopingu nie prowadziła a z czasem przestała chodzić bo jak niektórzy stwierdzili “to nie to samo co w Ludowej”.

    Nie bardzo rozumiem zarzut upodabniania się do śledzi i wąsali ale mniejsza o to. Zgodzę się że sobie poradzą bez nas. A 1998 wbrew pozorom niektórzy dobrze pamiętają.

  31. @lewy balkon

    Albo kompletnie bredzisz i chcesz nas wkurwić, albo żyjesz w jakiejś innej rzeczywistości :) Huehue… MY chcieliśmy się do Wąsów i Śledzi upodobnić?! :D I przez to odeszła “stara Szlachta”? :D

  32. Ha wiedziałem że prawda zaboli.
    Wolę już w stopę , wy strzeliliście sobie za to w głowę.

    @ old_school
    Tak btw. Brytyjka pojawiała się potem jeszcze pare razy po drugiej stronie, na J.
    Widzisz 3 czy 4 osoby zmyły się po przeflancowaniu się w Kosynierów, a ile wcześniej, ile zostało z grupy kilkunastu osób która jako Szlachta pojawiła się na pierwszym meczu ? Szczerze nie wiem kto, bo dałem sobie spokój w odopowiednio wczesnym momencie, czy to był ktoś kumaty, wątpię.

    Z każdym momentem jak pewne grono za różne przywileje szło we współpracę z władzami (taka prawda), ktoś dochodził do wniosku że to pierdoli, przybrało to formę jaką przybrało i tyle, był doping, koloro i wesoło itd., może i fajnie, każdy bawi się jak chce, jakaś grupa się zorganizowała.
    Ale robienie teraz z siebie cierpiętnych fanatyków … budzi mój uśmiech … Żąglowanie nazwą drużyny nikomu nie przeszkadzało “specyfika basketu” powiecie, ha! Ówczesny Śląsk również korzystał na bardzo podobnych zasadach z barw i tradycji “wojskowego Śląska”, też to nikomu nie przeszkadzało, mało kto pewnie o tym wiedział… dziekiej karcie jestescie przeciwni, ale wykupiona gra w Eurolidze była ok i wszyscy ochoczo zdzierali gardła…

  33. @LEWY BALKON “Żąglowanie nazwą drużyny nikomu nie przeszkadzało “specyfika basketu” powiecie, ha!”

    Nie powiemy.

    @LEWY BALKON “Z każdym momentem jak pewne grono za różne przywileje szło we współpracę z władzami (taka prawda)”

    Tego grona już dawno nie ma.

    Piszesz, że się wycofałeś wieki temu. Przez te wieki sporo się zmieniło.

  34. @LEWY BALKON
    To ja już nie wiem, o co Ci chodzi. Te kilka osób, które nazywasz kumatymi oraz te, które odeszły to właśnie te same osoby, które za różne przywileje szły na współpracę z władzami. Zaczęła się słabsza gra, zaczęła się gra w Orbicie, nagle im się spodobała im się sekcja kopanej, która wtedy zaczynała zmierzać tam, gdzie jest teraz, a wcześniej średnio się nią interesowali. Tak naprawdę, to sami nie wiedzieli, czego chcą i zmieniali poglądy jak chorągiewki. Owszem, na palcach powiedzmy dwóch rąk można policzyć ludzi, którzy pamiętają dawne czasy, ale bardzo się cieszę, że niektórych już nami nie ma. ;]

  35. “Te kilka osób, które nazywasz kumatymi oraz te, które odeszły to właśnie te same osoby, które za różne przywileje szły na współpracę z władzami.”

    @Korn Nie wiesz o czym / o kim piszesz kolego, albo cos od kogoś słyszałeś, albo cos Ci sie zlewa w jedno z niewiedzy.

  36. @LEWY BALKOn

    Z tego co ja pamietam to odeszlo kilka cipek, ktorym sie nie spodobaly troche bardziej zywiolowe wyjazdy i doping. Mieli juz powazne stanowiska w pracy i nie chcieli byc utozsamiani z “holota”, ktora rzuca miesem na hali. Kilka kumatych osob przenioslo sie na pilke i przestalo na kosza chodzic (ich wybor). Kilka osob w ogole zmienilo front, wyprowadzilo sie czy inne takie. Kilku osobom sie znudzilo. O ktorej grupie Panie Lewy Balkon piszesz?

  37. @Lewy Balkon

    Mam wrażenie że zupełnie się nie rozumiemy, albo nie chcemy się zrozumieć. Bo mówimy ja, moi koledzy wyżej i Ty, teoretycznie o tym samym a jakby zupełnie o innych osobach, grupach.

    Brytyjka na “J” ? Chętnie bym zobaczył zdjęcie bo ja tego nie pamiętam, na żadnej fotce nie znalazłem ale mylę się dość często.

    A co do dzikiej w Eurolidze – to taki myk przecież z nią był (chyba po mistrzostwie Anwilu), że władze ówczesnej już wtedy przyznawały kontrakty na grę w niej (wtedy to tłumaczono brakiem lotniska ?) i to kto był mistrzem guzik miało do tego.

    Dalsza dyskusja to to przywoływanie faktów które jednym są znane innym nie, oraz błądzenie wokół tematów o których niektórzy bladego pojęcia nie mają a śmiem twierdzić że trochę to bzdurne w komentarzach na blogu.

    Nie mniej jednak radykalnymi bojownikami to my nie jesteśmy, bo znamy swoje miejsce w szeregu (gdzieś na końcu), co nie zmienia faktu że pewne rzeczy nawet teraz warto nazywać po imieniu.

  38. Czy Wy ludzie jesteście niepoważni? Nie rozumiecie, że drużyna Schetyny czyli Śląsk ESKA Wrocław, Zepter Śląsk Wrocław, Zepter Idea Śląsk Wrocław i tak dalej i tak dalej miała IDENTYCZNY status prawny jak dzisiejsza drużyna Koelnera!!! W II lidze Śląsk nigdy nie przestał mieć drużyny. Czyli de facto należy odjąć tytuły bodajże od 1992 roku bo nie zdobywał ich Śląsk Wrocław a jedynie SPÓŁKA AKCYJNA Grzegorza Schetyny która miała prawa do wykorzystywania Herbu, nazwy i barw. Nie macie pojęcia o co się kłócicie. Największym problemem jest tutaj postawa Maćka Zielińskiego którego tak pochłonęła polityka, że bliżsi są mu ludzie pokroju Schetyny i Tuska jak Adama Wójcika i Domina.

  39. @vvv status prawny nas nie obchodzi. Śląsk Wrocław SSA była spółką stworzoną na potrzeby wymogów organizacyjnych. WKK Obiekty SA wchodzą w skład klubu WKK Wrocław. Dla ciebie może różnicy nie ma, dla nas jest.

Leave a Reply

Your email address will not be published.