Obserwując to wszystko, zdecydowałem się na budowę profesjonalnego klubu od podstaw. Koszykówka od lat jest moją pasją. Nie ma jednak w mojej strategii dróg na skróty, kupowania sukcesu. Wierzę w pracę organiczną.
(…)
Dzisiaj nie jest problemem stworzenie zespołu o nazwie WKS Śląsk Wrocław. Każdy może przyjść i zarejestrować w sądzie rejestrowym spółkę pod tą nazwą. (…) Jeżeli już dziś utworzylibyśmy taki zespół, a proszę wierzyć, że finansowo na pewno bym podołał, byłoby to powielenie złych wzorców z przeszłości.
(…)
Pobyt w Nysie nauczył mnie pokory życiowej i tego, że nie wolno nikomu odpuszczać, jeśli ma się własne poglądy.