Dzieci odchowane, gardła nasmarowane, brzuchy wypełnione, WKS idzie na medal – słowem, jesteśmy gotowi wrócić na swoje miejsce i wprowadzić Śląsk z powrotem na kibicowskie salony.

Jesteśmy już po słowie z Klubem Wesołego Kibica. KWK byli w lekkim szoku naszą decyzją, ale przyjęli ją ze zrozumieniem, tak że od razu oddali kibicowski baner wieszany na płocie razem z tuzinem swoich bębnów i trzema megafonami. Przyda się, bo nasz sprzęt pokrywa gruba warstwa kurzu.
Do zobaczenia na sektorze K już za tydzień w sobotę!
Tak! Rzucilem prace i zostawilem rodzine w Deutschlandzie, zeby wrocic i walic w beben! Trzeba po Virusa zadzwonic. No i Cacy.