Ben! Ben! Ben! Mąż! Mąż! Mąż!
admin
Ostatni z emerytów, który uchował się w KK Kosynierzy, wyruszy dziś w trudną podróż jako kawaler. Prosto przed ołtarz.
Choć jak na kawalera to raźny chłop. Jeszcze tydzień temu rozdziewiczył… bramki stadionu na Maślicach strzelając historycznego, pierwszego gola przy alei Śląskiej. A dziś…?
Heili heilo!
W imieniu całego bractwa Kosynierskiego, życzę Wam Tomku i Agnieszko, by to, co przypieczętujecie dziś przed Bogiem i sobie samym, przetrwało sto lat i jeden dzień dłużej. Sto lat młodej parze!