Jest afera
admin
Relacja z inauguracji powstaje w bólach, ale jeszcze dziś powinna ujrzeć światło dzienne. W tak zwanym międzyczasie pora chyba wyjaśnić największą aferę pomeczową, której rozmiary - delikatnie mówiąc - są zaskakujące.
W trakcie spotkania z naszego sektora wyskoczył znany znak “zakaz pedałowania” z ludzikami w barwach Stali Ostrów i Anwilu Włocławek. Był to prezent dla wspierających się ekip, które najwyraźniej na tym meczu przypieczętowały zgodę między sobą, a od których to ekip zawsze możemy liczyć na koncert hitu co to cała Polska robi ze Śląskiem. Niezorientowanym podpowiadamy, że słowo zaczyna się na literę J i wygląda jak czynność zawarta na skromnym transparencie.
Dlaczego zrobiła się z tego wielka afera z homofobią w tle? Nie mamy pojęcia. Może to brak szarych komórek, może nieznajomość barw klubowych, może przewrażliwienie. Ale oczami wyobraźni już widzę, jak ukryte dno hasła Chcecie Posłuchać Jak Śpiewamy zostaje odebrane jako propagowanie równouprawnienia i ktoś zaskarża ligę za karanie hasła finansowo. Coraz bliżej nam takiego absurdu.