kosynierzy.info

Urodzeni, żeby kibicować

kosynierzy.info

Wybiórcza wiedza

admin

Sami członkowie Kosynierów nie mają jednak takiego problemu, jak ci z Vulkana. Widząc przed sezonem, co władze klubu robią z ich drużyną, zrezygnowali z nabycia wejściówek na cały sezon.

Ciekawych rzeczy można się dowiedzieć z Gazety Wyborczej. Zwrot karnetów oznaczałby, że odwróciliśmy się od Śląska w trudnej chwili, a tak nie było. To nam podziękowano za “współpracę” i odmówiono sprzedaży karnetów. Niby detal, ale… ile takich detali wybiórcza zdążyła już lekkim piórem poprzekręcać w całej tej aferze?

Maciek robi nadzieję

admin

Na razie mało konkretne, ale przynajmniej widać światełko w tunelu. Wszystko wskazuje na to, że pojawianie się poważnego inwestora w piłkarskim Śląsku - Polsatu - będzie równoznaczne także z powrotem do życia sekcji koszykarskiej. Śląsk ma być klubem dwusekcyjnym, a ambicje nowych szefów sięgają walki o czołowe lokaty w Polsce - tak w piłce nożnej, jak i w koszykówce.

Maciej Zieliński wlewa szczyptę nadziei do serc kibiców. Ostatnio plotki głosiły raczej, że inwestor koszykówką kompletnie nie jest zainteresowany.

Pytanie tylko jak długo jeszcze będziemy musieli znosić plotki, domysły i nieoficjalne informacje, zanim poznamy oficjalne stanowiska?

Przekaż 1% podatku na WKS Śląsk

admin

SZANOWNI PAŃSTWO!

NIE TRACĄC NIC, NIE DOKŁADAJĄC Z WŁASNEGO PORTFELA ORAZ NIE USZCZUPLAJĄC DOMOWEGO BUDŻETU, możecie wspomóc działalność sportową naszych dzieci, naszej młodzieży, nas samych. Sprawa jest bardzo prosta, wystarczą tylko chęci i wspólnie możemy dokonać czegoś pożytecznego. Rozliczając się z Urzędem Skarbowym na początku każdego roku, w kwocie podatku, który pobierany jest przez fiskusa, możecie 1 % przekazać na instytucję pożytku publicznego, a tym samym wspomóc sport dzieci i młodzieży. Jest nią właśnie nasze stowarzyszenie – Wojskowy Klub Sportowy „Śląsk” we Wrocławiu. Jeśli los sportu dzieci i młodzieży nie jest Wam obcy, jeżeli chcecie, aby Wasze dzieci miały możliwość uprawiania sportu, korzystania z różnych form rekreacji, jeżeli chcecie , aby nie ulegały pokusom XXI wieku prosimy o wsparcie naszej działalności. Korzyści z tego będziemy mieli wszyscy. Nie zmarnujmy tej szansy! Więcej informacji o naszym Klubie można uzyskać w siedzibie Klubu we Wrocławiu przy ul. Oporowskiej 62, tel. (O-71) 360 – 49 – 00 Jak przekazać 1% podatku na szkolenie dzieci i młodzieży WKS „Śląsk” w 2009r?

1 krok: TRZEBA OBLICZYĆ KWOTĘ 1%. Należy obliczyć swój podatek należny Urzędowi Skarbowemu, a następnie odliczyć 1% od tego podatku. Przy wypełnianiu odpowiedniego formularza PIT, w części zatytułowanej „WNIOSEK O PRZEKAZANIE 1% PODATKU NALEŻNEGO NA RZECZ ORGANIZACJI POŻYTKU PUBLICZNEGO (OPP)” , w pozycji :

  • nazwa OPP , wpisać : WOJSKOWY KLUB SPORTOWY „ŚLĄSK”
  • numer KRS , wpisać : 0000159810
  • wnioskowana kwota , wpisać : kwotę obliczonego 1% podatku. Każdy z Państwa może również wyrazić zgodę na podanie swych danych osobowych organizacji (imienia, nazwiska, adresu) oraz wskazać cel przeznaczenia 1% podatku (np. sekcja koszykówki) zaznaczając odpowiednią rubrykę w części zatytułowanej „INFORMACJE UZUPEŁNIAJĄCE”.

2 krok: WYSŁANIE FORMULARZA PIT do właściwego Urzędu Skarbowego.

Co komu wolno?

admin

1002 miejsca siedzące - hala w Kwidzynie (ze stojącymi około 1500 wg rzecznika klubu), około 1000 - hala w Ostrowie, około 1000 - hala w Świebodzicach. Dlaczego wymieniam te liczby? Bo wymagane przez PLK minimum, by dopuścić klub do ligi, to 1500 miejsc…

W pamięci mam nasze, nie tak dawne przecież, problemy z halą. Niektórzy naiwnie pytali, czemu nie gramy w Kosynierce? Odpowiedź wydaje się logiczna - bo Kosynierka to około 300 miejsc siedzących.

Tymczasem czytam kolejną propagandę na stronie PLK

**Nieprawdopodobne show obejrzeli kibice w Białej Podlaskiej podczas Gali Koszykówki, w której wzięły udział zespoły Polonii Gaz Ziemny Warszawa i Sokołowa Znicz Jarosław.** (...)** ** - Po raz kolejny utwierdzam się w przekonaniu, że ta akcja to strzał w dziesiątkę. Znów mamy tłumy na trybunach (...) – mówi prezes Polskiej Ligi Koszykówki, Janusz Wierzbowski.

tlumywgplk … i zastanawiam się, czy może jednak nie należało spróbować. Sprawdziłem bowiem te tłumy. Nadziwić się nie mogę, jak różnie mogą dwie osoby rozumieć to samo słowo. W każdym bądź razie - wg Wierzbowskiego w Kosynierce tłumy by były, więc może by się zgodził. Nawet więcej niż tłumy na hali, bo i na zewnątrz, pod oknami naszego wysłużonego obiektu.

halawpodlaskiejPróbowałem znaleźć jaka jest pojemność hali w Białej Podlaskiej, ale niestety na stronie AZSu o tym nie mówią. Jest za to ładne zdjęcie, które obrazuje, że tych miejsc więcej niż w Kosynierce raczej nie ma.

Urzekło mnie jeszcze jedno zdjęcie. Parokrotnie chcieliśmy wykorzystać popularne swego czasu rolki od kas, które wyrzucone w górę rozwijają się i tworzą efektowny “deszcz” spadający na parkiet. W Polskiej Lidze Koszykówki tego nie doświadczymy, bo nie wolno. Jeśli ktoś się wyłamie, to może być pewny kar finansowych (od czasu do czasu ktoś się o tym przekonuje na własnej skórze).

Co tymczasem przedstawiono podczas propagandowej gali koszykówki w Białej Podlaskiej?

rolki

Historia Jerzego Dudka

admin

Jurek Dudek on tourW sezonie 2006/07, który ostatnio dodaliśmy do naszej galerii, działo się naprawdę sporo, pomimo braku europejskich pucharów we Wrocławiu. W takich przypadkach ciężko sobie przypomnieć w krótkim czasie wszystkie wydarzenia, a czasami nawet te najciekawsze przypominają się dopiero po dłuższym czasie. Tak też jest właśnie z historią Jurka Dudka, który zjechał z nami pół Polski wiernie dopingując Śląsk.

Jak do tego doszło? 4. lutego miał miejsce rekordowy wyjazd do Włocławka. Śląsk niestety mecz przegrał, jednak dzień miał się zakończyć bardzo wesoło. Podczas postoju w drodze powrotnej kolega “P” spotkał w barze wielokrotnego reprezentanta Polski, tytułowego bohatera popijającego piwko. Wiele się nie namyślając “P” zaprosił Jurka do wesołego autokaru. Sesja zdjęciowa nie miała końca. Każdy chciał zdjęcie ze słynnym zdobywcą Ligi Mistrzów.

Jurkowi spodobała się atmosfera podczas naszych wyjazdów do tego stopnia, że nie opuścił już żadnego do końca sezonu. Więcej nawet! Przez długi czas zamieszkiwał w autokarze, który nas woził po Polsce! Odbiło się to zresztą niekorzystnie na formie Jurka. Pobladł, zmizerniał. Mimo to wiernie jeździł z nami i dopingował (chociaż częściej robił sobie przerwy na małe piwko).

Wszyscy przywiązaliśmy się do Jurka, kiedy tylko znikał na chwilę, podnosił się lament i płacz.

Po sezonie Jurka już nie widzieliśmy. Co się z nim stało, tego nie wiem. Chodzą plotki, że wyprowadził się do Madrytu. Może jeszcze kiedyś wróci.