kosynierzy.info

Urodzeni, żeby kibicować

kosynierzy.info

Zamroczeni

admin

Wściekłość

Wściekłość, bo przegrana na własne życzenie. Popisowo spieprzona ostatnia akcja w naszym wykonaniu, z paniką w oczach u… najbardziej doświadczonych. Pomijając tę jedną akcję, to obijana z zamiłowaniem obręcz przez Glapińskiego (0/6 za trzy) i Łopatkę (0/4). Kompletnie nieudany mecz Bochena, trochę niezrozumiały brak minut dla Kulona (szczególnie w obronie brakowało) i Leszcza. Fatalnie bronione deski, brak pomysłu na rewelacyjnego wieloryba, który ośmieszał nas jakby w jego cielsku zamknięto Greera.

Niedowierzanie

Niedowierzanie, bo jak k… można przegrać w ten sposób?! Wyjść z dołka na spore (w skali meczu) prowadzenie, by następnie spuścić z tonu i dać sobie wyrwać zwycięstwo. Mając piłkę meczową, oddać ją w ręce rywala i pozwolić mu zebrać trzy razy z własnej deski… ostatecznie tracąc punkty z końcową syreną. Wierzyć się nie chce, ale okazuje się, że jest drużyna zdolna tak spartolić. Nazywa się Śląsk Wrocław.

Przerażenie

Przerażenie, bo w Prudniku hala jest magiczna. Co prawda Pogoń w tym sezonie już u siebie przegrała, było to jednak w ogólnie kiepskim okresie tej drużyny. A teraz, podbudowani zdobyciem Kosynierki, wykorzystają każdy mistyczny atut swojej hali na 200%.

Jesteśmy na deskach, sędzia odlicza. Trzeba się podnieść, albo będzie bardzo bolesne K.O.