Start na ręcznym
admin
No cóż, wczorajsza inauguracja ligi nie wyszła tak, jak to wszyscy sobie planowali. Udała się jedynie frekwencja - trybuna główna zapełniła się w nadkomplecie, jedynie parę krzesełek za koszem było pustych, ale na te miejsca sprzedaż chyba nie jest prowadzona. Jeżeli taka frekwencja się utrzyma to będzie można być zadowolonym.
Nie wyszedł nam mecz, nie brakowało kłopotów przy “literkach”, ale tak to już bywa z początkami. Liga rusza w bardzo szybkim tempie, będzie się można zatem błyskawicznie odkuć - już w środę o 19:00 gramy w Bydgoszczy, a w sobotę do Wrocławia przyjedzie Polonia Przemyśl (początek spotkania również o 19). Po długich wakacjach czeka nas prawdziwie mocne nasycenie koszykarskim Śląskiem.
Paru chłopaków miało wczoraj wyjątkowo kwaśne miny po ostatnim gwizdku. To dopiero początek sezonu, ale widać, że zaangażowania i woli walki im nie zabraknie. Głowy do góry i od środy kolekcjonujemy zwycięstwa!
Największe powody do smutku może mieć K., który po długiej przerwie zawitał do rodzinnego miasta z emigracji. Pech chce, że każda taka jego wizyta kończy się przegraną i wczoraj tradycji stało się zadość. Na ewentualne finały go nie zabierzemy :)