Uffff
admin
Tak jak się spodziewaliśmy, przeprawa z SIDEn Toruń do łatwych należeć nie będzie. Play-Off to zupełnie inne granie, co potwierdzają w Kutnie, czy Katowicach. Kiedy Piotr Śmigielski wyprowadził swój zespół na 8-punktowe prowadzenie na początku drugiej kwarty, to co więksi pesymiści zaczęli wspominać podobny mecz z przed roku z Pogonią Prudnik.
Finał wczorajszego - zdaniem wielu - najlepszego meczu sezonu, rozegrał się w ostatnich minutach ostatniej kwarty. Było na tyle emocjonująco, że cała hala obejrzała ponad pół kwarty na stojąco dopingując razem z nami. Można?
Nie wiem czy to efekt odświeżonych “literek”, samego meczu, położenia gwiazd, czy legendarnej już duchoty i temperatury w Kosynierce, ale ostatnie pięć minut to chyba był też najlepszy doping w hali przy ul. Mieszczańskiej. Przynajmniej w tym sezonie.
Jak jest gorąco, to ma być goręcej, jeżeli jest dużo, to ma być więcej!
Dzisiaj prawdopodobnie pożegnamy się z Kosynierką… na długo. Tylko od nas zależy w jakim stylu będzie to pożegnanie i czy będziemy je wspominać latami.
WKS Śląsk Wrocław - Polski Cukier SIDEn Toruń, mecz numer dwa o finał Mistrzostw Polski Pierwszej Ligi - start dziś w Kosynierce o godzinie 19:00.