Droga (prawie) idealna

Ćwierćfinał rozgrywek tuż, tuż. Po wczorajszym zwycięstwie pozostaje przed nami jedynie zamknięcie fazy zasadniczej, za tydzień przeciwko GTK Gliwice, a potem już tylko… półtorej tygodnia przerwy. Play-Off Time wystartuje 11. kwietnia.

Skierniewice, źródło: http://photo.bikestats.eu/zdjecie,128311,skierniewice-stary-rynek.html

Teoretycznie na pierwszy ogień możemy dostać Albę Chorzów, rywala dość niewygodnego i… szkodzącego zdrowiu. Żeby jednak na nich trafić, chorzowianie musieli by przegrać oba najbliższe pojedynki – zległy z Jaworznem i w ostatniej kolejce z przedostatnim w tabeli Mickiewiczem Katowice.

Jeżeli nie Alba, to odległe o 270 km MKS Skierniewice. Tak źle i tak niedobrze.

edit:

Pisanie z rana szkodzi zdrowiu. Powyższe rozważania były skalkulowane jakby Alba i MKS zajmowały kolejno 8 i 7 miejsce, a zajmują 9 i 8. Wobec tego trafimy na kogoś z listy: Alba Chorzów, MKS Skierniewice (mało prawdopodobne) albo GTK Gliwce (dość prawdopodobne) bądź Alstom Kraków. Wszystko rozstrzygnie się w ostatniej kolejce.

Półfinał

Nie będziemy chyba specjalnymi bufonami, jeżeli już teraz zaczniemy wyglądać w przyszłość do 21. kwietnia, kiedy planowo mają się rozpocząć półfinały rozgrywek. A w nich czekać będziemy na zwycięzcę pary Pogoń PrudnikWKK Wrocław. Osobiście chętnie rozegrałbym derby na tym poziomie rozgrywek, ale nikt z nas nie będzie specjalnie smutny, jeżeli przyjdzie ponownie odwiedzić Prudnik. Specyficzna hala i niezwykle żywiołowa publika z pewnością dodadzą uroku rozgrywkom.

Piąty maja

Czekamy na Ostrów. I choć szczerze się nienawidzimy, to mam nadzieję, że obie ekipy wywalczą awans.

Najbliższy możliwy termin, by strzeliły korki od szampanów – 12. maja. Zanim jednak wystrzelą korki, czeka nas intensywny miesiąc, podczas którego nie będzie miejsca na wpadki.

Z Albą w sobotę

Mówisz Alba myślisz Berlin. W sobotę nie przyjedzie jednak 8-krotny mistrz Niemiec, ale ósmy obecnie zespół II ligi grupy BAlba Chorzów. Chorzowianie z bilansem dwóch zwycięstw i jednej porażki powinni postawić znacznie trudniejsze warunki niż MKS Skierniewice tydzień temu.

Po przeciwnej stronie barykady zagra m.in. Piotr Magdziarz, wychowanek Śląska… na spotkanie z którym cieszą się uczestnicy ostatniego wyjazdu z minionego sezonu. W sobotę w Kosynierce powinna panować wesoła atmosfera.

Bilety w cenach standardowych – 10-14 zł normalne, 7-10 ulgowe. Sugerujemy, by nie zwlekać z zakupem biletu do ostatniej chwili – tydzień temu część osób dostała się na mecz długo po pierwszym gwizdku. Kolejka przed kasą niesamowicie urosła dosłownie na minuty przed meczem.

Ponadto klub przygotował kolejną niespodziankę – tym razem by uczcić 10. rocznicę pamiętnego zwycięstwa na otwarcie Euroligi we Wrocławiu. Każdy kto przyjdzie do klubu z biletem na tamto spotkanie otrzyma wejściówkę na sobotni pojedynek z Albą Chorzów. Szczegóły na stronie wks-slask.pl

Trzy razy W

Tylko najstarsi wrocławscy górale pamiętają złoty rok 1977. Piłkarze ręczni, koszykarze oraz piłkarze nożni – WKS Śląsk świętował na krajowym podwórku mistrzowski triplet. Do końca obecnych rozgrywek jeszcze daleko, ale już dziś możemy cieszyć się z nawiązania do tamtej pięknej karty z historii. Co prawda tylko piłkarze grają dziś w najwyższej klasie rozgrywkowej, i tylko oni mają w tym sezonie szansę na mistrzowski tytuł, ale… awanse z pierwszych miejsc to też i sukces i powód do świętowania. Po niedzielnym zwycięstwie nad Żagwią Dzierżoniów, oraz sobotnim nad MKS-em Skierniewice, trzy reprezentacje wrocławskiego Śląska okupują pierwsze miejsca w swoich ligach. Do mistrzostw, czy awansów jednak daleka jeszcze droga, skupmy się więc na codzienności.

W Kosynierce można było odczuć rozprężenie po pojedynku ze Stalą. Trochę pustych krzesełek na widowni, brak kibiców gości, no i sam mecz – nawet po kiepskim początku nikt chyba nie spodziewał się innego rozstrzygnięcia, niż to którym się mecz zakończył. Spokojna i wysoka wygrana, luźna gra w drugiej połowie… Radek rozdający podania za plecami przez ćwierć boiska. Słowem lekko, łatwo i przyjemnie. Ciekaw jestem jak to się odbije na frekwencji w późniejszym etapie sezonu – czy publika pokocha zwycięzców, czy może… znudzi się oglądaniem walca? Wrocławianie są wybredni i trudno im dogodzić – to wiemy nie od dziś.

Najbliższy pojedynek przed własną publicznością już w tę sobotę, tj. 15. października. Przeciwnikiem Śląska będzie kolega P. z chorzowskiej Alby. Bilety w sprzedaży od jutra po standardowej cenie.

Rozkład jazdy

Sobotnią wygraną z Albą Chorzów Śląsk Wrocław potwierdził aspiracje do walki o górną połówkę, od której dzielą nas dwa punkty w ligowej tabeli. Gdyby udało się wygrać w środę w Skierniewicach, aspiracje zamieniłyby się w osiągalny cel minimum. Co prawda to jeszcze nie play off, ale…

Tymczasem wielkimi krokami zbliża się niedzielne święto koszykówki we Wrocławiu. W legendarnej Kosynierce w ramach derbowego pojedynku WKS Śląsk podejmie WKK Przemysława Koelnera. W powietrzu czuć już napięcie przed tym prestiżowym pojedynkiem… które mamy nadzieję, udzieli się również wrocławskiej publiczności. Hala musi pękać w szwach!

To jednak nie koniec wrażeń na ten miesiąc. Zaraz po bitwie o Wrocław czeka nas wyprawa do Ostrowa Wielkopolskiego. Jaskółki w zespole rywala specjalnego poruszenia nie wypatrzyły, ale może to być spowodowane jego pewnością siebie. Stal bije się o awans, Stal ma najlepszych kibiców, Stal ma najgorętszy kocioł w hali. Czym więc się przejmować?

Zanim to wszystko jednak nastąpi… gorące życzenia dla Radka Hyżego. Szczerze mówiąc, nie mam zielonego pojęcia co się dzieje z rudowłosym mistrzem mikrofonu. 34-letni już zawodnik jest jednak jednym z tych nielicznych, do których wciąż czujemy sentyment, w przeciwieństwie do jednorazowych “wkładów do koszulek”, których nazwisk ciężko odnaleźć w najskrytszych szufladkach pamięci. To jedna z wielu lekcji danych nam w ramach gry w 2. lidze.

Rozpędzeni…

Rozpędzili się nasi zawodnicy, którzy po, nazwijmy to niezbyt udanej pierwszej rundzie sezonu 2010/2011, w drugiej wygrali 4 mecze z rzędu –  w tym z aspirującym do walki w play off zespołem Nysy Kłodzko (w kłodzku –20) oraz na wyjeździe w Poznaniu, po rzucie Norberta Kulona a`la Jacek Krzykała.  Może ta udana seria wpłynie pozytywnie na frekwencje w Kosynierce – bo, jak można zauważyć w tym sezonie, jest całkiem nieźle. W porównaniu z niektórymi meczami ubiegłego – niebo, a ziemia.

Rozpędził się wg mnie kolega Yanoo pisząc o walce o play off w wykonaniu Śląska. Byłoby miło, gdyby okazało się, że ma przeczucie i rację, ale obawiam się, że te plany w ciągu tygodnia lub dwóch mogą zostać brutalnie wbite w parkiet po meczach z Prudnikiem, Chorzowem i Skierniewicami. Chociaż Nysa Kłodzko też była wyżej w tabeli od nas, a jednak udało się zdobyć 2 pkt. Tak czy inaczej, zbliżają się wielkie derby Wrocławia, a że Wrocławski Klub Koelnera dołuje ostatnimi czasy w przeciwieństwie do nas – mam cichą nadzieję na udany rewanż.

Rozpędził się kolega masala, ogłaszając zapisy wyjazdowe do Ostrowa Wielkopolskiego na mecz ze Stalą, miesiąc przed jego terminem. Zważywszy, że po drodze są dwa inne wyjazdy oraz derby, to ogłoszenie to za chwile zginie w gąszczu notek ;) Inna sprawa – czy trzeba ogłaszać zapisy na kilkunastoosobowego busa? Bo taka jest obecna zdolność wyjazdowa przecież, niestety.

Rozpędziły się koparki przy ulicy Wystawowej. Hala Ludowa (Ludowa, bo na takiej nazwie się wychowałem i to w Hali Ludowej Śląsk zdobył ostatnie mistrzostwo Polski) została oddana do remontu. Gruntowna przebudowa trybun sprawi, że pomieści ona oficjalnie 10 tysięcy widzów. O tej inwestycji mówiło się od 2 (?) lat i od wtedy zastanawialiśmy się z „Łowcą żółtych skurwieli” jak upchną te dodatkowe 3,5 tys. krzesełek. Zakładaliśmy, że trybuny – nazwijmy je głównymi – staną się piętrowymi. Dodatkowo zagospodarowana zostanie wolna przestrzeń pod tablicą wynikową. Wizualizacja mówi sama za siebie… Balkony nam się poszerzą i zrobią dwupoziomowe częściowo. Cudo! Za pół roku nowa – stara Hala Ludowa…