18. kolejka II ligi – 14.02 – WKS Śląsk 76:96 AZS Radex Szczecin

Obniżka formy. Tak można streścić ten mecz – i dotyczy to głównie nas samych. Po lekkim “wzlocie” ponownie pukamy w dno od spodu.

W najbliższym czasie dwie okazje, by “się wykazać”: za tydzień Śląsk jedzie do Kłodzka, a za dwa gościmy u siebie Stal Ostrów. Zbliża się wiosna, czas więc – pomimo trzymającego śniegu za oknem – wybudzić się z zimowego snu.

Staropolskim zawołaniem: Hej Śląsk!

17. kolejka II ligi – 7.02 – Księżak Łowicz 100:81 WKS Śląsk Wrocław

Niecały tydzień temu, w minioną niedzielę, Śląsk rozegrał spotkanie w Łowiczu, z miejscowym Księżakiem. Wojskowi przegrali owe spotkanie różnicą 19 punktów. Niestety brak czasu spowodowany sesją na uczelniach, spowodował, że zanotowaliśmy kolejne ‘zero wyjazdowe’.

Patrząc na statystyki warto zauważyć wyczyn Kuby Parzeńskiego. W ciągu 30min spędzonych na parkiecie, ‘Parzyk’ zdobył aż 25 punktów i to na naprawdę dobrej skuteczności (5/5 za 3, 2/2 za 1, 4/6 za 2). Oprócz tego zebrał najwięcej piłek w meczu – 14. Dołożył on również do swojego dorobku: 2 asysty, 1 przechwyt oraz 2 blogi. W rezultacie Jakub Parzeński został MVP kolejki naszej ligi! Gratulujemy!

Cóż więcej można powiedzieć o meczu którego się nie widziało, a dostępne są jedynie statystyki? Może jedynie to, że zgodnie z zapowiedziami nie zagrał w tym spotkaniu Piotr Warawko, który w meczu z AZS-em Opole, doznał urazu kostki, który prawdopodobnie wyklucza go z gry do końca sezonu…

Na koniec warto zakomunikować (na chwilę obecną nawet na zwykle dobrze funkcjonującej i informującej stronie slask.polskikosz.pl nie ma owej informacji) – w najbliższa niedzielę, 14.lutego o godzinie 16:00 WKS Śląsk Wrocław zmierzy się w ramach 18. kolejki z czołową drużyną naszej ligi, która jest jednym z pretendentów do awansu, AZS Radex Szczecin. Mecz oczywiście w hali ‘Kosynierka’ mieszczącej się przy ul. Mieszczańskiej 11. Może warto poświęcić trochę czasu w dniu wszechobecnej miłości, czułości i zakochanych, jakim są Walentynki, i wybrać się na mecz oraz okazać nieco wsparcia dla Wojskowych, którym w meczu z AZS-em przyda się pomoc kibiców.

5. kolejka II ligi – 07.11 – AZS Radex 105:71 WKS Śląsk

Bez niespodzianki w Szczecinie – podopieczni trenera Grudniewskiego przegrali różnicą ponad 30-tu punktów w starciu z liderem naszej grupy. Nas w Szczecinie niestety nie było. Już niedługo pojedynki po których mam nadzieję powiedzieć inaczej.

Tymczasem kolejny pojedynek trójkolorowych – przeciwnikiem będzie Doral Nysa Kłodzko – zostanie rozegrany w Kosynierce już w najbliższą środę (11. listopada), nie znamy tylko jeszcze godziny spotkania.

4. kolejka II ligi – 24.10 – WKS Śląsk 75:90 Księżak Łowicz

Kolejny mecz, gdzie wrocławianie po trzech udanych, wyrównanych kwartach z wyżej notowanym rywalem, kompletnie odpadają w ostatnich dziesięciu minutach. Śląsk uległ rywalom z Łowicza 75:90 (24:32, 22:18, 17:19, 12:21) i tym samym spadamy w dolną połówkę ligi.

Cieszy, że potrafimy powalczyć z przeciwnikiem, w składzie którego takie postaci jak Krzysztof Morawiec, Wojciech Kukuczka (pomógł awansować do ekstraklasy Górnikowi Wałbrzych), czy Robert Kucharek – co nie zmienia faktu, że dwaj ostatni z wolnych rzucają cegłami jak zaprawieni budowlańcy. Smuci, że gra zespołu, który ma za zadanie promować i szkolić młodzież oparta jest w całości na 24-letnim Janie Zalewskim, który młodzieniaszkiem już nie jest. Podobnie jak paru innych zawodników. Trochę to dziwi, zwłaszcza jeśli przypomnieć, że jeszcze w minionym sezonie pomysł budowania zespołu bijącego się o awans storpedowano argumentując, że nie taki jest cel tej – juniorskiej w zasadzie – ekipy.

Dobrze, że przynajmniej frekwencja na trybunach nawet dopisała.

Na kolejny występ trójkolorowych przyjdzie nam zaczekać dwa tygodnie – 7 listopada jedziemy do Szczecina, gdzie rywalem będzie lider naszej ligi AZS Radex, a 11 listopada podejmiemy w derbowym pojedynku Doral Nysę Kłodzko.

Teraz Kurwa My!

Za nami dwie bezowocne propagandowe akcje “promujące” koszykówkę – “reaktywacja” Śląska schowała się w cieniu (strona projektu notuje obecnie poniżej 100 odwiedzin dziennie), szumnie zapowiedziany inwestor również. Co z tego wyniknie – nie wiadomo, pozostaje czekać. W tak zwanym między czasie rozegrano w Polsce Eurobasket. Rozegrano to chyba najlepsze określenie na to, jaki szum wywołała w naszym kraju ta impreza. Świetnie podsumowali to znani blogerzy z supergiganta – zaczynając od artykułu “Z – jak zmarnowany potencjał“, który po chwili przerodził się w mini dyskusję. Warto przeczytać całość.

Tymczasem za dwa tygodnie start nowego sezonu. Nie w PLK, ale w II lidze. Śląsk rozpoczyna od pauzy, by zainaugurować swoje występy 10. października (sobota – rezerwować sobie już czas Panowie i Panie!!) w “Kosynierce“, meczem drugiej kolejki przeciwko AZS Radex Szczecin. Teraz nasza kolej na propagandę.

Jestem ciekaw wielu rzeczy. Czy najgłośniejsi  “reaktywatorzy”, rozwodzący się na forach i listach dyskusyjnych, ile to Śląsk dla nich znaczy, uraczą Kosynierkę swoimi skromnymi osobami? Czy my sami nie damy dupy jak rok temu i zbierzemy niedobitki tych, którzy jeszcze nie tak dawno bez zająknięcia śpiewali “aż po życia kres” i wspólnie zorganizujemy przynajmniej taki doping jak na Mistrzostwach Juniorów Starszych? W końcu, jak mawiają Anglicy, at last, but not least – gdzie zobaczymy więcej wrocławian – w Orbicie na pucharowych meczach Turowa, czy w Kosynierce?

Nie mogę doczekać się, by poznać odpowiedzi na te i inne pytania.