Z gwoździem w oponie

54fc6e2fd9bb73_86492189Nie możemy powiedzieć, że szczęście nam ostatnio sprzyja. Domowy mecz z Kutnem to pasmo niespodzianek, które zebrane do kupy przełożyły się na najgorszy doping w naszym wykonaniu od niepamiętnych czasów. Pech nie opuszczał nas także w sobotę w drodze do Torunia – gdy po kilkudziesięciu kilometrach okazało się, że jeden z bolidów beztrosko jedzie sobie S8 z gwoździem w oponie, wypadało już tylko rozłożyć ręce i powiedzieć klasyka.

Karkołomny pomysł kontynuowania jazdy nie okazał się jednak brzemienny w skutkach i dojechaliśmy i tam i z powrotem, a intruz pewnie dalej siedzi w oponie. Nie ma co ukrywać, nasza drużyna też złapała kapcia i to niejednego. Powietrze z napompowanych na początku sezonu balonów opon schodzi w trybie ekspresowym. W Toruniu gra znowu nie wyglądała dobrze, a nieudana pułapka ofsajdowa w ostatniej akcji meczu była już tylko wisienką na torcie nieudolności i marazmu w jaki popadliśmy. Terminarz nie pozwala być optymistą i niektórzy po powrocie z tegorocznej majówki mogą się zdziwić, że sezon się skończył.

Hala w Toruniu na europejskim poziomie, zdecydowanie lepsza niż ta w Zgorzelcu i na pewno z lepszą akustyką. Kibicowsko coś się zaczyna w Toruniu ruszać, chociaż póki co jest to młyn charakterystyczny dla nowych drużyn w Ekstraklasie – znany nam z Kutna czy Dąbrowy Górniczej.

Nasz doping, mimo słabej cyfry, przyzwoity i słyszalny. Ostatecznie WKS w Toruniu wspierany był przez 18 Kosynierów oraz ekipę z Klubu Kibiców Niepełnosprawnych.

Krzyśkowi Sulimie dziękujemy za pamięć.

Natomiast już w piątek o 19.00 gramy z Rosą Radom jeden z najważniejszych pojedynków w rundzie zasadniczej. Słaba gra koszykarzy nie zwalnia nas z obowiązku wspierania WKS-u. Zapraszamy do wspólnego dopingu na sektorze K.

Awans to dopiero początek

Za nami trzy lata projektu, którego zwieńczeniem ma być kiedyś powrót Śląska na swoje miejsce – Mistrzowski tron. Zaczęło się cudownie, bo składem opartym o wychowanków i Radka Hyżego wywalczyliśmy awans z koszykarskiego kompletnego zadupia na koszykarskie przedmieścia.

529087_422450147783768_100000563582433_1506996_1255982044_nProgi pierwszej ligi okazały się niestety rzekomo za wysokie dla większości wychowanków – zamiast nich dostaliśmy worek najemników, z którymi wiązano (głównie w sztabie decydentów) nadzieje na dłuższe związanie się już w ekstraklasie. Najemnicy zadanie wykonali i – po kilku korektach – w większości w ekstraklasie zagrali.

Przez rok.

Czy to sportowo dobry krok, to czas pokaże. Nie będziemy też specjalnie płakać za wspomnianymi najemnikami, pomimo sympatii do niektórych z nich. Smuci jedynie, że wrastamy w krajobraz zespołów, które nie potrafią póki co budować składu z wizją – zamiast tego mamy mnóstwo roszad (a o porównaniach do biura podróży z początku minionego sezonu chciałoby się jak najszybciej zapomnieć) i tworzenie fundamentów po raz kolejny zaczynamy od nowa. No i, mimo wszystko, zastanawia skąd – w perspektywie powiększenia ligi – mamy wziąć lepszych zawodników z polskimi paszportami?

Powodzenia

Oficjalnie wiemy już, że w przyszłym sezonie nie zagra dwóch większych “walczaków” naszego zespołu – Mroko trafił do “przyjaciół” z Wielkopolski, a Żubr będzie bronił barw dzikiego beniaminka z Torunia.

526e0cc78858d6_29051803Krzysiek to zawodnik wyjątkowy. W naszej historii nie spotkaliśmy jeszcze nikogo, kto zachorowałby na naszym punkcie do tego stopnia. Kto na własną rękę promowałby Śląsk w szkołach (momentami w pojedynkę robiąc cały marketing klubu) i sam pytał jak nam może pomóc w oprawach. Ze względu na okazywane przywiązanie, wydawał się naturalnym kandydatem, by w przyszłości zastąpić Radka Hyżego w roli serca naszego zespołu. Ciężko nam uwierzyć, że uda się na jego miejsce znaleźć kogoś lepszego.

I skoro mamy do czynienia z wyjątkowym człowiekiem, to będzie wyjątkowo: Suli, będzie nam Ciebie brakowało. Powodzenia!

Śląsk w szkołach

_DSC0060W poniedziałek 12.05 wraz z Krzysztofem Sulimą odwiedziliśmy Szkołę Podstawową nr 113 na Nowym Dworze, natomiast dwa tygodnie później, 26.05 w tym samym składzie pojawiliśmy się w S.P. nr 16 przy ul. Wietrznej.

Ideą spotkań z uczniami była promocja koszykarskiej sekcji Śląska i sposób na zarażenie kibicowską pasją młodego pokolenia.

W S.P. nr 113 w pogadance z nami uczestniczyło ponad 300 dzieci z klas 4-6. Natomiast w szkole przy ul. Wietrznej były to wszystkie klasy 2 i 3.

_DSC0255Nasze wizyty cieszyły się sporym zainteresowaniem i aktywnością ze strony uczniów. Oba spotkania poprowadził kierujący na co dzień dopingiem K., który starał się przybliżyć atmosferę panującą podczas meczów. Rozmawialiśmy o tym jaki wpływ na widowisko sportowe mają kibice i tworzony przez nich doping. Mówiliśmy też o tym jak powstają meczowe oprawy i co mają na celu. Natomiast Krzysiek Sulima wyjaśniał jaki wpływ i znaczenie dla znajdującego się na boisku zawodnika ma to co robią na trybunach kibice. Sympatyczny “Suli” wzbudzał spore zainteresowanie wśród dzieciaków, które zadawały sporo pytań zarówno o życie samego sportowca jak i więź jaka ma miejsce między zawodnikiem, a dopingującą go publicznością. Następnie podczas obu spotkań wyświetliliśmy kilkuminutowy filmik pokazujący atmosferę jaka panowała podczas najważniejszych meczów w minionych sezonach.

_DSC0133W S.P. nr 16 po części teoretycznej przenieśliśmy się do sali gimnastycznej gdzie nasz środkowy przeprowadził trwające niemal godzinę zajęcia koszykarskie z dziećmi, które na co dzień trenują ten sport m.in. w ramach programu “Basketmania”.

Ze swojej strony chcielibyśmy podziękować za zainteresowanie i niezwykle miłe przyjęcie dyrekcjom obu szkół, kadrom nauczycielskim oraz uczniom za aktywność. Szczególne podziękowania należą się Krzyśkowi Sulimie za to iż bez zastanowienia przyjął nasza propozycję i w swoim wolnym czasie dołączył do naszej inicjatywy.

_DSC0235Takie akcje mają dla nas bezcenną wartość. O tym iż koszykarski Śląsk istnieje i warto mu kibicować trzeba przypominać przy każdej okazji. Jeśli choć część tych dzieciaków odwiedzi w następnym sezonie Orbitę i złapie kibicowskiego bakcyla to już będzie dla nas sporym sukcesem.

W najbliższej przyszłości planujemy kontynuację tego typu spotkań. Na pierwszy ogień poszły szkoły podstawowe, ale zamierzamy promować Śląsk również wśród starszej młodzieży. Przed kolejnym sezonem zamierzamy odwiedzić gimnazja, licea, a także uczelnie wyższe.

2 w 1

Stargard Szczeciński zdobyty. Łatwo nie było, dość powiedzieć, że na niespełna dwie minuty przed końcem Śląsk prowadził zaledwie jednym punktem. Dłuższa relacja, jak dziesięcioosobowa ekipa wyjazdowa wróci do domu i spisze zeznania.

Zwycięstwo ze Spójnią było również podwójnym prezentem urodzinowym – dopiero 23. lata skończył nasz środkowy Krzysztof Sulima. Młodemu centrowi życzymy, by jego talent mógł się dalej rozwijać w ekstraklasie. Nieco starszy jest już El Capitano, Jego Powietrzna Wysokość, Prezes koszykarskiej sekcji Śląska Wrocław – Maciej Zieliński. Dla najmłodszych (i do powspominania dla tych starszych) specjalny filmik od Anny Radomskiej:

Obu solenizantom życzymy sto lat i mnóstwo zdrowia!