Nadchodzi czas pożegnań

polfinalLublin zdobyty. Skromnie, bo w 10 osób, z błaznami, klaunami do wynajęcia i kiepską nawigacją… ale to już za nami. Czas na podniesienie poprzeczki w półfinale o Mistrzostwo Pierwszej Ligi Mężczyzn.

Ojciec Dyrektor

Nasz najbliższy rywal, SIDEn Toruń, należy do czołówki ligi. Gdyby nie EuGeniusz na ławce, to prawdopodobnie spotkalibyśmy się dopiero w finale. Błąd udało się naprawić na tyle szybko, że zespół jest dziś wystarczająco groźny, by ze Śląskiem o ten finał powalczyć. Nieco ponad miesiąc temu torunianie postawili nam wysoko poprzeczkę, teraz może być jeszcze trudniej. Dlatego nie ma co kalkulować, tylko wszyscy do Kosynierki zdzierać gardła za Wojskowych.

Ta ostatnia niedziela…

Przebój Mieczysława Fogga jak ulał może pasować do niedzielnego meczu numer dwa. Zakładając wariant optymistyczny, że mecz numer pięć nie będzie potrzebny, to 21. kwietnia rozstaniemy się z Kosynierką, w której przyszło nam spędzić ostatnie pięć lat wspierając pierwszą drużynę WKS-u. Finały mamy grać już w Orbicie.

Wszyscy co chcą wesprzeć Śląsk i godnie pożegnać świątynię, zapraszamy oczywiście do naszego sektora – po bilety można się zgłaszać pod adresem [email protected]

Koniec ferii

img_4304-maleKiedy stało się jasne, że Śląsk zajmie pierwszą lokatę w sezonie zasadniczym, emocje i mobilizacja opadły do minimum. Można powiedzieć, że jak pilny student zaliczający egzaminy w terminach “zerowych”, dostaliśmy nagrodę w postaci przedłużonych ferii. Ferii, które właśnie się kończą.

Walka o awanse

Może nie każdy sobie zdaje sprawę, ale Wojskowi walczą nie tylko o powrót do ekstraklasy, ale również o powrót… do II ligi. Rezerwy Śląska, po tym jak zdmuchnęły rywali w dolnośląskiej grupie III ligi, czeka teraz turniej półfinałowy. W dniach 5-7 kwietnia, w Kosynierce, Śląsk musi wywalczyć jedno z dwóch miejsc premiowanych awansem do finału.

Gorąco zachęcamy, by wspomóc wrocławską młodzież w osiągnięciu tego celu. Pełny terminarz można znaleźć na stronie Śląska.

The Final Countdown

Na dobrą sprawę, moglibyśmy tutaj jedynie przekleić notkę z ubiegłego roku, korygując tylko datę. Nikomu jednak nie trzeba tłumaczyć o co gramy. Nikomu też chyba nie trzeba przypominać emocji z półfinału w Prudniku, czy dzikiej radości po awansie w Ostrowie. To wszystko jest jeszcze w pamięci świeże, jakby miało miejsce wczoraj.

Żeby to przeżyć ponownie, trzeba wykonać pierwszy krok. Zapełnić Kosynierkę i pokonać Start Lublin. Początek Play-Off – sobota oraz niedziela, godzina 20:00.

Standardowo zapraszamy na nasz sektor – na adres [email protected] można zgłaszać zapotrzebowanie na bilety.

Wykorzystać końcówkę

sznyt_dane-v3-netZa nami dwa niezwykłe – pod względem dawki adrenaliny – mecze. W Pucharze Polski zaliczyliśmy pełną Orbitę i walkę jak równy z równym z rywalem celującym w finał Mistrzostw Polski. W sobotę odwiedziliśmy Ostrów Wielkopolski, gdzie było bardzo sympatycznie, tak na parkiecie jak i poza nim. Swoją drogą, ciekawe kiedy po raz kolejny dane nam będzie zajechać do tej miejscowości. Jeżeli nie spotkamy się w serii Play Off (niektórym marzy się powtórka z rozrywki i kolejny awans na wielkopolskiej ziemi), a wszystko pójdzie zgodnie z planem – czyli wielkim świętowaniem w maju – to może nas czekać bardzo długa rozłąka od ulubionego rywala. No… chyba, że skorzystają z promocji stałego klienta.

Odłóżmy jednak na bok rozpamiętywanie niedawnych wydarzeń i dzielenie skóry na niedźwiedziu, a skupmy na najbliższej przyszłości. W sobotę o godzinie 19:00 Wojskowi podejmą Start Lublin. Bez Sulimy, którego czeka miesiąc przerwy od gry, ale nie po to mamy tak szeroki skład, żeby rozpaczać. Będzie szansa na więcej minut dla Bochena, więc nie ma tego złego…

Swoją drogą, trzy punkty przewagi nad drugim AZS Kutno (rewanż drugiego marca we Wrocławiu), plus sporo potencjalnie słabszych rywali na rozkładzie, pozwala mieć nadzieję na pełniejsze wykorzystanie wspomnianej szerokiej ławki.

Dla nas w tej chwili najważniejsze, by potrzymać dobrą tendencję na trybunach z ostatnich spotkań. Chętni do wspólnego zdzierania gardła prosimy pisać na adres kontakt(małpa)kosynierzy.info, albo po prostu dołączyć do nas na sektorze. Bez obaw, nie gryziemy.

Przerwa

Po bardzo intensywnym początku sezonu – pięciu spotkaniach w 19 dni – czeka nas weekend bez Śląska na żywo. Pierwszoligowcy grają dziś w Lublinie, a pokonanie ponad 400 km w dniu roboczym, to nie jest to co tygryski lubią najbardziej. III liga gra w niedzielę, ale również na wyjeździe – wojskowe rezerwy zwiedzą Zieloną Górę. Kolejny pojedynek przed własną publicznością zobaczymy dopiero w niedzielę, 28. października – rywalem Trójkolorowych będzie SKK Siedlce.

Czas na jakieś lepsze wieści. Dzisiejszy pojedynek ze Startem (19:00) będzie można obejrzeć dzięki internetowej transmisji w serwisie sport.itvl.pl oraz w Piwiarni Warka (Świdnicka 8), w której chętni będą mogli podziwiać naszych milusińskich na kilkunastu ekranach.

edit

W Warce transmisji z przyczyn technicznych jednak dzisiaj nie będzie. Piwiarnia zapewnia jednak, że kolejny wyjazdowy pojedynek – z Sokołem Łańcut – będzie już można obejrzeć.